Bieżąca informacja z SM SUCHANINO

[marion]

KAŻDY KTO MA JAKIEŚ POJĘCIE O PRAWIE I EKONOMI, WIE ŻE ZACIĄGNIĘCIE KREDYTU NA CZYJĄŚ WŁASNOŚĆ JEST NIE MOŻLIWE, TAKŻE TE BRDURY O SPŁACIE KREDYTU ZACIĄGNIĘTEGO NA NOWĄ INWESTYCJĘ PRZY CZAJKOWSKIEGO A RZEKOMYM SPŁACANIU PRZEZ
MIESZKAŃCÓW SUCHANINA TO NIE PRAWDA, KŁOPOTY ZACZNĄ SIĘ JEŻELI INWESTYCJA ZOSTANIE FAKTYCZNIE WSTRZYMANA -WÓWCZAS NIE PAN WIECZOREK BĘDZIE MUSIAŁ ODDAĆ PIENIĄDZE BOŚ-OWI I INWESTOROM ,ALE SPÓŁDZIELNIA SUCHANINO!!!!!

[vilgda]

Marcin_G Twoja zona pracuje w dziale sprzedazy Robyga ? Widze ze uporem maniaka reklamujesz ich inwestycje na "za dupiu".

Kup tam miszkanie i bedziesz mial nie tylko spokuj, ale i blisko do outletow i na szadulki - poczujesz (doslowanie) sie szczesliwy

Pomijajac ten nieco personalny wywod, nie moge zrozumiec toku rozumownia a co za tym idzie rzeczywistych intencji ktorymi kieruja sie osoby brylujace w tym watku.

Inwestycja sie rozpoczela i w tej chwili nie ma od tego odwrotu (pewnie mozna ja strzymac ale skutki beda wtedy dopiero oplakane). Nie chce wnikac w racje waszych wywodow, ale to co teraz robicie to jest dzialanie na szkode spoldzielni o ktora tak sie rzekomo troszczycie. Gdyby nie ta burda na forum pewnie mieszkania byly by juz sprzedane i sprawy by nie bylo.

p.s. nie wiem w sumie po co pisze, bo wiem ze niektorych nie da sie przekonac ze biale jest biale a czarne jest czarne.

[Marcin_G]

Podsumowując, ani moja żona ani ja ani nikt z moich znajomych nie pracuje ani nie ma zamiaru kupować mieszkania w Robygu. Zdjęcia pokazuję dla porównania tempa budowy, które jest przy porównywalnej -a nawet większej!!- ilości mieszkań znacząco różne.

A teraz to co wiem lub się domyślam:

SM Suchanino zleciło budowe domów wykonawcy z "wolnej ręki", bez przetargu, nie mając w momencie zlecania, ani nawet w tej chwili zabezpieczonych środków na pokrycie roszczeń finansowych wykonawcy. Moim zdaniem to sprawa dla CBA i ABW. Drodzy Spółdzielcy, to Was oszukano co do finansowania inwestycji, i Waszymi pieniędzmi teraz za to zapłacicie.

Wykonawca, - porównując do Robyga, który wygląda że dba o swoje pieniądze - na moje oko robi wszystko, aby budowa trwała długo i generowała jak największe koszty. Porównując znowu do Robyga, dźwigi na tamtej budowie zostały już rozebrane. Tu wykonano palowanie - w sumie konieczne- ale nie ujęte ani w projekcie ani kosztorysie, wykonuje się wzmocnione płyty nośne pod budynki - nie przewidziane prawdopodobnie w projekcie- co generuje znowu większe koszty. Generuje bo może generować, wykonawca w żaden sposób nie jest zobowiązany wykonać daną inwestycje w ustalonych kosztach. Nie musiał oceniać kosztów wykonania i stopnia trudności inwestycji, bo... NIE MUSIAŁ!!! Dostał zlecenie ot tak sobie. "Idź i buduj, za ile zbudujesz tyle zapłacimy". W normalnej procedurze przetargowej, wykonawca ocenia swoją fachowością i doświadczeniem, za ile jest w stanie daną rzecz wykonać i taką kwotę oferuje. Jeśli się nie zmieści - jego problem, skoro jest niekompetentny, może nawet zbankrutować, inwestora to nie obchodzi. A tu sytuacja odwrotna, inwestor może zbankrutować, bo tak podpisał umowę...

Moim skromym zdaniem, chybiony projekt i wstępne koszty zostały specjalnie zaniżone, z premedytacją, gdyż byle budowlaniec spoglądając na teren przed budową pierwsze co mówił, to to, że aby zbudować tu budynki potrzebne jest na dzień dobry palowanie i konstrukcja o ponadstandardowej wytrzymałości, będą kolizje z istniejącą infrastrukturą i problemy ze stabilnością gruntu. Jednak kalkulacje i projekt zrobiono dla płaskiego terenu, a teraz ojej, pojawiły się dodatkowe koszty...

Po dotychczasowej historii budowy i "niespodziewanych" dodatkowych pracach śmiem powątpiewać w kompetencje projektanta, oraz całego łańcuszka "nadzoru" budowlanego oraz urzędników miejskich.

Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech pomyśli, jaką motywację ma wykonawca, do wykonania bez zbędnych kosztów inwestycji?? Żadną!! Dla wykonawcy, im będzie drożej tym lepiej!! Skoro nie było przetargu, a prawdopodobnie umowa brzmi "za ile zbuduje, tyle zapłacimy". Wykonawca mając taką umowę będzie generował koszty, oczywiście w interesie SM Suchanino, aby domy były solidne. I wykonawca doskonale wie, czy SM sprzeda te mieszkania czy nie, i za ilekolwiek je wybuduje, będzie mieć prawne środki do wyegzekwowania płatności od inwestora.

SM wymyśliło sobie cenę 4 999zł za metr w momencie rozpoczęcia robót. Obserwując rynek to dużo, zwłaszcza, że nie uwzględnia ceny gruntu - do nabycia osobno lub wieczysta dzierżawa. Cena ta nie została w żadnym momencie przeliczona, aby uwzględniała dodatkowo poniesione już koszty oraz całe przeprojektowanie budynków. To może być duża niespodziewajka dla kupujących.
Tak samo nie są urealnione terminy odbiorów - patrząc na tempo robót, gdy po ROKU ani jeden budynek nie ma dachu!!! A jednego nawet nie rozpoczęto budowy!!!

Przysłowiowy Robyg już wykańcza mieszkania, a budowę zaczął ponad 3 miesiące później. Co do ich lokalizacji, tam akurat z Szadółek nie śmierdzi (tam gdzie śmierdzi, pobudowano TBS-y), a po zbudowaniu węzła Jabłoniowa będzie o wiele lepszy i szybszy dojazd gdziekolwiek.

To, co napisałem powyżej, są to moje domysły i spekulacje, bo nie znam wszystkich faktów, dokumentów itd., jedynie to co widzę i słyszę jest podstawą mojego wywodu. Nikogo nie osądzam ani nie oskarżam. Nazwa Robyg została użyta jedynie w celach porównawczych. Co do skutków inwestycji, obym się mylił, bo żal by było pieniedzy spółdzielców...

[Marcin_G]

[pctrend]

Witam serdecznie chcę kupić mieszkanie na Suchaninie 63m w budynku
A warto bo już sam nie wiem ? W sumie ceny nie są takie chyba złe
możecie coś podpowiedzieć ?. Lekkie ryzyko jestem w stanie ponieść
może nie będzie tak źle .Widziałem standard wykonania pierwszej inwestycji
i może to nie jest lux ale może być .P.S mam gdzie mieszkać i to by była taka inwestycja przyszłościowa czy muszę od ręki zapłacić całą kasę
czy mogę jakoś po części kupić ?

pozdrawiam

p.s. Jakieś lepsze oferty może ktoś podpowie

[Marcin_G]

Jeśli nie interesuje Cie ani cena ostateczna, która jest nie znana, ani termin oddania, ani termin sporządzenia aktów notarialnych, ani kwestia ceny ziemi, która nie jest wliczona w cene mieszkania to kupuj.

W ostatniej inwestycji cena wzrosła około 30% od początkowej, termin oddania przesunął się o prawie dwa lata, akty notarialne z bólem podpisano po następnych dwóch latach, a ziemie próbowano sprzedać po cenie rynkowej pomimo uzyskania jej od miasta po cenie preferencyjnej.

Wybór należy do Ciebie.

[BEN100]

WITAM SERDECZNIE,

DO PANA pctrend, PROSZĘ ABSOLUTNIE NIE SUGEROWAĆ SIĘ OPINIAMI WS. INWESTYCJI NA UL.CZAJKOWSKIEGO NA FORUM, PROSZĘ UDAĆ SIĘ DO SPÓŁDZIELNI I TAM UZYSKAĆ INFORMACJĘ.

INWESTYCJA NA CZAJKOWSKIEGO TO BARDZO DOBRA LOKALIZACJA, PEŁNA INFRASTRUKTURA, PRĘŻNIE DZIAŁAJĄCA SPÓŁDZIELNIA ( W ROKU 2009 1 MLN ZŁ ZYSKU )

W PRZECIWIEŃSTWIE DO DEWELOPERÓW, SPÓŁDZIELNIE NIE MOGĄ ZARABIAĆ NA BUDOWANIU NOWYCH BLOKÓW.


NA FORUM W WIĘKSZOŚCI WYPOWIADAJĄ SIĘ PRZECIWNICY SPÓŁDZIELNI I INWESTYCJI NA UL. CZAJKOWSKIEGO.

PANIE MARCINIE_G, DLACZEGO PISZE PAN ŻE SPÓŁDZIELNIA WYMYŚLIŁA KOSZT 4995 ZŁ BRUTTO???? PRZECIEŻ NA POCZĄTKU CENA WYNOSIŁA 5295 ZŁ BRUTTO.....TAKŻE JAK WIDAĆ PODAWANE INFORMACJĘ NA FORUM NIE SĄ RZETELNE ALE TENDENCYJNE

[tezem-1]

[Marcin_G]

[Kassandra]

Jeszcze jeden ekspert budowlany, specjalista od marketingu i ekonomii, wybitny znawca zagadnień mieszkaniowych. Człowieku, po co ty się w ogóle odzywasz? Przecież te twoje wywody to rzeka nonsensów i bzdur.
Można by po kolei w każdym zdaniu wykazać braki wiedzy nie tylko fachowej ale wręcz ogólnej. Zamilcz, bo wystawiasz sobie świadectwo nieuctwa, niekompetencji i braku podstawowej wiedzy właśnie w tych sprawach, w których próbujesz się autorytatywnie wypowiadać. Te wszystkie Twoje dywagacje można podsumować i przekreślić jednym zdaniem: Szef firmy budowlanej wie więcej na temat kosztów tej budowy i skoro nie uważa, że wynegocjowana cena za wybudowanie wszystkich domów jest za niska to co Ty bredzisz?
Kassandra

[Marcin_G]

[BEN100]

PAN MARCIN_G,

NO COŻ, AŻ SIĘ NIE CHCE TEGO KOMENTOWAĆ, ALE CHYBA KAŻDEGO CZŁOWIEKA KTÓRY TYLKO TROSZKĘ ZAPAMIĘTAŁ SYTUACJĘ EKONOMICZNĄ Z ROKU 2007 -GWAŁTOWNY WZROST CEN MIESZKAŃ, MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH , TRAFI SZLA.....NA TE WSZYSTKIE DYRDYMAŁY......

CO ZAŚ SIĘ TYCZY REKLAMY FIRM DEWELOPERSKICH, TO TO SĄ DOPIERO CHWYTY MARKETINGOWE, OFERUJĄCE 1 MIESZKANIE W BARDZO ATRAKCYJNEJ CENIE NOTABENE W NAJGORSZYM MIEJSCU W CAŁEJ INWESTYCJI..............

[marion]

Myśle że inwestorzy z Noskowskiego nie są dziś nieszczęśliwi z tego powodu, iż zapłacili 3500zł za m2 . Ryzyko sie opłaciło

[Kassandra]

[Marcin_G]